Zarządzanie zespołem ludzkim to niełatwa sztuka. Przekonał się o tym każdy, kto choć raz w życiu musiał przekonywać innych do realizacji wspólnego zadania. Na przykład jako zastępowy na obozie harcerskim. Albo kierownik projektu w firmie.
Jeśli dowiadujesz się o tym, że twoi szefowie widzą w tobie potencjał i skierowali cię na szkolenie dla kierowników – nie oponuj. Nawet gdy nie czujesz w sobie zdolności przywódczych ani nie podejrzewasz się o wielką moc w trudnej dziedzinie kontaktów interpersonalnych, to jeszcze o niczym nie świadczy. Przełożeni obserwują cię z boku i taka wiadomość jest informacją zwrotną, wynikającą z twojej dotychczasowej pracy.
Uważaj, szefowie obserwują. Szkolenie dla kierowników nie jest przypadkiem – każdy z twoich kolegów chciałby być na twoim miejscu…
Mógł im to podpowiedzieć sposób, w jaki zwracasz się do kolegów, podejście do rozwiązywania problemów, które wymagają udziału osób trzecich, czyli tzw. kooperacji, itd. Często osoby odpowiedzialne za rozwój personelu przydzielają takie zadania specjalnie po to, by ocenić ukryte zdolności pracownika. Co więcej, szkolenie dla kierowników częściej otrzyma nie ten, który ma w sobie gen duszy towarzystwa i jest najgłośniejszy podczas przerw w chillout roomie. Prawdziwy przywódca, którego być może jeszcze w sobie nie odkryłeś, najlepiej sprawdza się, stojąc nieco z boku. Dopiero kluczowe momenty projektu wymagają wzięcia w garść wszystkich sznurków, które służą do jego realizacji.
Szkolenie dla kierowników. Wszystkiego można się nauczyć, ale nastaw się na ciężką pracę
Dobre szkolenie dla kierowników powie ci o filarach umiejętność przewodzenia zespołowi. Jeśli znajdziesz w programie ćwiczenia utrwalające zdolności przywódcze, kontakty interpersonalne, sztukę motywacji oraz umiejętności negocjacyjne, nie zmarnujesz czasu. Nie bój się, jeśli początek kursu przyniesie ci zwątpienie i myśli w stylu : „To nie dla mnie”. Jak wszędzie – na przykład w piłce – są osoby obdarzone wielkim talentem, któremu nie dały okazji do rozwinięcia się ciężką pracą. Jeśli czujesz, że brak ci iskry bożej, zawsze możesz się sztuki kierowania nauczyć. Zajmie ci to nieco więcej czasu, ale efekty mogą przejść najśmielsze oczekiwania.